Trasę przejedziesz trekingiem lub góralem ,
długość około 87 km , przewyższenia 235 m
Upalny dzień , Alert RCB – zapowiadane ponad 30 st na niedzielę.
To co coś dla mnie 🤪
Wyznaczyłem trasę , trochę kompilacja dotychczasowych tras , trochę nowości .
Ale przede wszystkim UPAŁ
Wyruszam rano 9:30 trasa prowadzi do Bucza przez Mokrzyskę , asfalt ruch mały
Male wyzwanie pojawiło się w lesie na Rudym-Rysiu – praktycznie cały odcinek w piasku . Trochę bokiem, trochę grzbietem i jakoś poszło.
Mijam Wygodę (https://kardiopuls.pl/rower/celem-jest-wygoda/) tym razem bez zatrzymania, fotka w biegu .
Dojeżdżam do Niedzielisk stąd naprawdę przyjemny odcinek asfalt w większości zacieniony do granic Rylowej
Odbijam w bok mijam Łowisko PZW Wojnicz jedzie się fajnie aż do …
Bita droga dla samochodu pomiędzy krzakami – tędy Komoot mi wytyczył – z napisem droga prywatna na wlocie – a po 100 m Jeep zaparkowany w poprzek drogi bez szans na przejście i dwa psy .
Wtedy dotarło do mnie znaczenie słowa prywatna i wykonałem odwrót strategiczny .
Dzięki prawu własności poznałem drogę na około przez wał przeciwpowodziowy, a i trasa się wydłużyła o jakieś 2 km
Trochę dogrzany zrobiłem postój na moście w cieniu, 25 km za mną należy się baton proteinowy i płyny ( nie pierwsze zresztą tego dnia )
Potem prosta trasa Zaborów – Pojawie, a dalej w okolice Zabawy
Zaplanowałem jako punkt docelowy pomnik lądowania Dakoty ( źródło: http://www.miejscapamiecinarodowej.pl/index.php/malopolskie/621-wal-ruda-pomnik-akcji-trzeci-most)
Skręt jest niezachęcający – szeroka droga do żwirowni . Widać co prawda znaki Velo, ale jechałem bez przekonania .
Tuż przed żwirownią zakręt w lewo , droga polna ale nie grząska .
I faktycznie pomnik jest , tablica informacyjna wyblakła ale jest .
Widać asymilację z wędkarzami – przyczepa za pomnikiem , jakaś stara sofa .
Krótka informacja na temat wydarzenia
„W nocy z 25/26 lipca 1944 roku o godzinie 24-ej, w ramach operacji „Trzeci Most” wylądował samolot brytyjski DC-3 „Dakota”,
Pomnik poświęcony temu wydarzeniu umiejscowiony jest przy „Bursztynowym szlaku Greenways” etap Niepołomice – Nowy Korczyn. Tuż przy pomniku znajdują się stawy pozostałe po wydobyciu żwiru. Dokładna historia akcji opisana jest na tablicy informacyjnej obok pomnika. Znajduje się na niej także mapa obrazująca stanowiska partyzantów AK i sił niemieckich na opisywanym obszarze w dniu przeprowadzenia akcji. Pomnik ma kształt otwartej księgi usadowionej na postumencie, gdzie na osobnych stronicach wypisane są dwie inskrypcje. Napisy zdobią: znak Polski Walczącej z cyfrą 65, co jest nawiązaniem do 65 rocznicy akcji oraz podobizna samolotu „Dakota”.”
Chwile postałem i urzekło mnie miejsce – niby tylko wyrobisko pożwirowe, a wokół urzekająca cisza i spokój pomimo wrzasków mew i innego ptactwa
Nie wróciłem na trasę po prostu musiałem ten staw objechać naokoło – jest to naprawdę piękne miejsce , widać że żyje – co trochę stanowiska wędkarskie , pomosty, utworzone zejścia do wody – dziś żywej duszy – za gorąco ?
Opuszczam rejon Zabawy jadę na Riviere (Radłów)– zgodnie z planem uzupełnić zapasy płynów. Jest niedziela na swojej trasie nie widziałem czynnego sklepu , a tam co najmniej jeden bar …
Riviera pęka w szwach – chyba tłoczniej niż nad naszym morzem . Po mineralną i coś jeszcze stałem w kolejce pół godziny, ale odpoczynek się należał już ponad 50 km za mną
Potem już tylko droga do domu zahaczając o Niwkę (https://kardiopuls.pl/rower/jesienna-niwka/)- tu zdecydowanie mniej ludzi – jak się da to lasem , ostatni odcinek w słońcu i trasa się kończy wynikiem 87 km
Na tym upale ( temperatura do 36 st ) zakrawa to na szaleństwo ? – no może trochę , ale jak wiesz na co Cię stać i sensownie się przygotujesz do wykonania to może się udać bez ofiar w ludziach. 😉
Na zakończenie Wujek Dobra Rada 👍
Trasę planuj chociaż częściowo przez las , jak możesz jechać cieniem to nim jedź.
Płyny: mój bilans w sumie 6 litrów – słownie sześć – to nie żart .
Część wziąłem z domu część dokupiłem na Rivierze .
Co to było: mineralna 4l , inne płyny w tym litr COLI w sumie ok 2 litrów
COLA ( lub podobny specyfik) jest ważna daje glukozę , polecane są również izotoniki – tracisz elektrolity musisz uzupełniać
Ja ich nie miałem więc rano 3 tbl. Magnezu i 2 tbl Potasu, a po powrocie podobnie .
Jedzenie : u mnie w sumie 2 batony – ale może to być mało , mnie uratowała Cola , na taką trasę powinienem zjeść 3-4 szt
Ubranie – koszulka termo i koniecznie kask,a minimum czapka na głowę.
Na zakończenie jak zwykle ślad i mapka