pętla Brzesko – Jadowniki – Jastew – ⛰Dąbrowa Wilkówka (409 m) – ⛰Wolnica (408 m)- ⛰Panieńska Góra (331 m) – Wielka Wieś – Grabno – Sufczyn – Brzesko
Trasę przejedziesz góralem lub gravelem – treking dla zdesperowanych,
długość około około 50 km , przewyższenia 630 m
Znienacka od Pana Boga otrzymaliśmy prezent w postaci dobrej pogody w październikową niedzielę .
I tak światło ujrzała trasa pokazująca jakie fantastyczne okolice mamy koło Brzeska (galeria zdjęć jak zwykle na końcu)
Trasa jest trudna zwłaszcza jesienią, myślę że w lecie będzie łatwiejsza – teraz musicie się spodziewać dużej ilości liści i to na prawdę zmienia postrzeganie świata , jest mokro , ślisko , koleiny są przysypane , zdarzyło mi się nawet „zadriftować” na sporym kawałku zjazdu . Za to banan … 😁
Ale od początku .
Wyjeżdżamy klasycznie w stronę Jadownik po niecałych 5 kilometrach skręcamy w bok w pola i jest fantastycznie.
Prawdziwe drogi wśród pól – można jechać , można iść na spacer. Polecam nawet krótki przejazd „mieszczuchom” , którzy mają dość betonu.
Wyjeżdżamy z pól krzyżujemy szosę 94 w miejscowości Jastew , kawałek asfaltem potem znowu w pola
Teraz trochę koncentracji – tez zjazd w wąwozik poniżej to dwa razy przejechałem
A szkoda by było bo zaraz za nim jest „zielony mostek” – równie dobrze mógłby być na Mazurach.
Potem wspinamy się mijamy pola i sady (jeszcze pełne jabłek)
A jak już dopchamy rower na samą górę widoki zapierają dech w piersiach – zdjęcia nie oddają wszystkiego
Droga prowadzi samym grzbietem i w końcu docieramy do pierwszego szczytu , jesteśmy na Pogórzu Wiśnickim wielkich wysokości nie będzie , ale wrażenia i tak warte wysiłku.
Dąbrowa – Wilkówka (409 m) na samej górze jest ładnym lasem z przydrożną figurą Maryi z Jezusem z 1865 roku .
Wikipedia pisze że …. z odsłoniętych stoków roztacza się widok na Kotlinę Sandomierską, Pogórze Wiśnickie i Rożnowskie, Beskid Wyspowy, Sądecki a przy dobrej widoczności także Tatry…. i widać naprawdę daleko.
Jedziemy dalej lasem praktycznie cały czas szlakiem PTTK , najczęściej niebieskim , chociaż wytyczona trasa czasem wchodzi na inne. Niemniej jednak znaki na drzewach przy zasypanych przez liście ścieżkach są nieocenione.
PTTK zrobiło dobrą robotę dzięki temu docieramy na następny szczyt Wolnica (408 m) , który jest wzniesieniem po drodze do panieńskiej góry . Powiem tak żadnych znaków szczególnych – ale fajne do jazdy ścieżki leśne .
I wreszcie docieramy do celu Panieńska Góra (331 m) . Tu już są atrakcje.
Po pierwsze obszar Panieńskiej Góry jest rezerwatem przyrody . Trudno to przeoczyć podczas jazdy natrafiłem na 3 tablice informacyjne .
Na Panieńskiej Górze są ruiny Zamku Trzewlin – skala mikro – wg informacji pozostał niewielki fragment murów – przy tej ilości liści nawet nie próbowałem szukać – może na wiosnę.
Niedaleko też jest Krzyż Jubileuszowy do którego prowadzi szlak PTTK . Dla ciekawskich link do informacji https://zamkiobronne.pl/zamek/wielka-wies/
Na stokach panieńskiej góry znajduje się droga krzyżowa
Z góry zjeżdżamy niebieskim szlakiem PTTK , miałem dużą frajdę mimo, że było (a może właśnie dlatego) dość stromo i liście są śliskie .
Naprawdę trzeba być skoncentrowanym, nie ma mowy o wygodnej jeździe na siodełku – chyba że ktoś lubi jak się mu obraz na na wertepach rozmazuje – jedziemy „na stojaka” ,
hamujemy z wyczuciem, nie ma jazdy na maxa – inaczej trzeba do planu dołożyć zwiedzanie krzaków .
I tak mnie to nie uchroniło przed mało kontrolowanym driftem. 😜
Opuszczam las i kieruje się asfaltami prostą drogą do domu, początkowo bokami przez wsie , później drogą 94 .
Trasa super , być może nie dla każdego i na każdy rower, ale zawsze można ją po swojemu skrócić i zmodyfikować . Korzystając ze szlaków da się na te wzgórza wyjść również na piechotę .
Jest naprawdę pięknie, a nie trzeba jechać w korkach 100 km żeby iść na fajny spacer .
Na koniec jak zwykle ślad GPS i galeria
https://www.komoot.com/pl-pl/tour/960977738
Elapsed Time | Moving Time | Distance | Average Speed | Max Speed | Elevation Gain | Calories Burned |
---|---|---|---|---|---|---|
04:12:31
hours
|
03:47:36
hours
|
50,44
km
|
13,30
km/h
|
49,94
km/h
|
632,00
meters
|
1 917
kcal
|
3 Comments
Eryk
Jak zwykle świetny wpis i fajna lokalna (Brzesko) trasa. Skondensowane informacje, wskazówki, humor a to wszystko okraszone sporą ilością fotek – dobra robota!