Dziś ciut inaczej bo nie propozycja samej trasy , ale relacja z wydarzenia.
Po raz pierwszy byłem na pielgrzymce rowerowej
Trasa przebiegała przez miejscowości
Brzesko, Niepołomice, Wysiołek Luborzycki, Grodzisko koło Skały, Krzywopłoty, Ogrodzieniec, Mirów , Olsztyn, Jasna Góra
Wymagany rower w zasadzie dowolny, niechętnie elektryk
Rozpoczęliśmy w sobotę około 7 rano wspólną modlitwą i wizytą na cmentarzu na grobie inicjatora i organizatora pierwszych 15 Brzeskich Pielgrzymek Rowerowych – Jerzego Kubali
dalej pojechaliśmy w kierunku Okulic i Puszczy Niepołomickiej
Pierwszy postój i pierwsza guma u jednego z uczestników, która sprawnie została załatana i ruszyliśmy w stronę Niepołomic
Tutaj pogoda postanowiła nas dopieścić i zaczęło lać .
Były różne sposoby walki z aurą część osób przeczekała w spokoju , a część ruszyła w deszcz .
Na szczęście wszyscy bez większych perturbacji dotarli do gospodarzy Urszuli i Edwarda w Wysiołku Luborzyckim , którzy zorganizowali na podwórzu Mszę Świętą oraz gorące napoje
Później było pogodowo tylko lepiej , za to coraz trudniej bo bardziej w górę , długie podjazdy potrafiły dać się we znaki
Szczęśliwie dotarliśmy na obiad do Pustelni Błogosławionej Salomei Piastównej w Grodzisku koło Skały
Więcej informacji na ten temat znajdziecie na https://www.ojcow.pl/
Po dalszej już trochę wyczerpującej jeździe dojechaliśmy do noclegu w Krzywopłotach
Wieczorem przy ognisku mieliśmy okazję poznać się wzajemnie bliżej oraz zjeść dobrą pieczoną kiełbasę (fot Krzysztof Wrona)
Dzień drugi rozpoczął się równie wcześnie jak poprzedni
Około godziny 7 po śniadaniu i porannej modlitwie ruszyliśmy dalej
I tu los albo może las dopadł posiadaczy tzw szos , którzy pchali po szutrze swoje maszyny , a reszta pojechała .
Nie odjechaliśmy jednak zbyt daleko – jak wiadomo szosa jest najszybsza – gładko nas dopadli.
Pierwszy postój w Podzamczu gmina Ogrodzieniec , na zwiedzenie zamku czasu nie było , ale zawsze można przyjechać w innym terminie https://www.zamek-ogrodzieniec.pl/
Następny postój , kawa , naleśniki i co kto chciał koło ruin zamku w Mirowie https://orlegniazda.pl/poi/2889
Stąd wiodła bardzo malownicza droga rowerowa przez lasy i pola
Następny przystanek u podnóża zamku Olsztyn
Po obiedzie i modlitwie już ostatni etap dojazd do Jasnej Góry
Pamiątkowe zdjęcia , euforia z sukcesu – wszystkim udało się dojechać , pomimo drobnych defektów
Szybko na parking żeby doprowadzić się do porządku i zdać rower i bagaże
Pielgrzymka zakończyła się mszą świętą na Jasnej Górze
Podsumowując
Uczestnictwo w pielgrzymce było dla mnie fantastycznym przeżyciem. Jak Bóg pozwoli pojadę również w przyszłym roku .
Na co możecie liczyć biorąc udział w daj Boże następnej 19 pielgrzymce (2025) :
religijnie – na modlitwę co postój , uczestnictwo we mszy , wypraszanie własnych intencji
dużo potu w trakcie jazdy – odcinki są konkretne dzień pierwszy 125 km , drugi 82 km , przewyższenia duże odpowiednio ok 1000 i 800 m – wymagane jest trochę kondycji i trochę więcej determinacji (albo odwrotnie jak tam komu dano)
czasem słońce czasem deszcz
spotkanie samych pozytywnych, życzliwych, wesołych, pomocnych ludzi
dobre jedzonko
Osobiście polecam i zachęcam do udziału
Nie było by to możliwe gdyby nie
organizatorzy Mateusz Kubala , Sławomir Pater, Kazimierz Brzyk, Andrzej Szydek oraz wszyscy niewymienieni z nazwiska
przewodnicy duchowi Ks Bogusław Woźniak i Ks Józef Mirek
sponsorzy i tu zachęcam do przeglądnięcia wpisu na Facebooku
https://www.facebook.com/share/p/ZJkCYzvNzKgHGZ5t/
Na koniec jak zwykle mapki i galeria
Komoot
Dzień pierwszy
https://www.komoot.com/pl-pl/tour/1663834865
Dzień drugi
https://www.komoot.com/pl-pl/tour/1665116877
Strava